taki ze ogarniamy przestrzen studia berlin, przy montowaniu sprzetu i dzwiekach rozstrojonego pianina. bawimy sie pysznie, z cherry coke i mariuszem max kolonko. dzis do warszawy przyjechali adam, olga i tymon. tymon z jelonkiem flo, wiec oczywiscie wielki respekt ze sie nie stlukl mu ten jelonek po drodze lub ze ktos go zwyczajnie nie zwinal, bo zielone jelenie na drzewach nie rosna. swoja droga flo przypomina prace niejakiej Rachel Denny, ktora z wloczki, welny, sznurkow robi rzezby jelonkow, lub ich popiersia, o ile nie jest profanacja pisanie o popiersiach jelonkow. w polsce popiersie to mogl miec krol albo przynajmniej kopernik. nasz flo jest calkiem pokaznych gabarytow nie tylko popiersiem, ale jelonkiem w caloksztalcie, co zreszta mozecie zobaczyc na zdjeciach z premiery ASTMY na MFT MASKI w Poznaniu, w Rzeźni-Lila-Róż- Astma- Kurz, 21.11. Foty robił Mateusz Trzeciak, za co jahne bardzo bardzo dziekuje.
I ogarnia w tej chwili pasjonujace strony sztuk 3: circus museum, strona calkowicie poświęcona biznesowi towarzyszacemu cyrkom, plus postery i około 7000 zdjeć, swoj ulubiony blog ever - my love for You is stampede of horses i oglada zdjecie lennona johna z ono yoko i przeslaniem "year is over" w nowym wydaniu Frankie. Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz