wtorek, 3 czerwca 2008
i am a cat to your asthma, and you were the smoke to my cancer, czyli...
Astma opowiada historię młodych ludzi, którzy nie mogąc obronić własnej egzystencji w miejskiej rzeczywistości, uciekając przed samotnością i pozornymi substytutami spełnienia, popełniają samobójstwo. Sam fakt odebrania sobie życia jest tu tylko pozorną formą ucieczki przed miejską rzeczywistością: światem pośmiertnym okazuję się również miasto – tym razem miasto samobójców. Samobójstwo jest dla nas metaforą problemu, na ile człowiek jest zdeterminowany przez miasto i czy może się tej determinacji przeciwstawić. Miasto jest dla bohaterów jedyną przestrzenią życiową, na którą skazani. Wrażenie niemożności ucieczki przed rzeczywistością miasta staje się tym mocniejsze, o ile miasto w myśleniu bohaterów jest bezkresne i wciąż takie samo: A to (miejsce) najbardziej ze wszystkiego przypomina mi Tel Aviv. Mój współlokator Niemiec powiedział, że tu jest jak we Frankfurcie. Ten Frankfurt to też musi być niezła dziura. Bohaterowie, po raz kolejny zmuszeni do wcielenia się w rolę obywatela miasta, postanawiają wyruszyć w podróż w poszukiwaniu namiastki szczęścia i spełnienia, w poszukiwaniu siebie. Główna narracja spektaklu będzie przerywana songami i projekcjami nawiązującymi do innych opowiadań Kereta, mającymi na celu wprowadzenie równoległych i dodatkowych narracji, opowiadających krótkie historie obywateli miasta z perspektywy ich własnego, intymnego doświadczenia: ich lęki, pragnienia i przeżycia. To zwielokrotnienie narracji jest próbą wdarcie się pod powierzchnię krajobrazu miasta, do osobistych historii jego mieszkańców. Tytuł spektaklu został zaczerpnięty z jednego z opowiadań wykorzystanych w scenariuszu: astma, jako choroba cywilizacyjna charakterystyczna dla przestrzeni zurbanizowanych, jest tu metaforą duszenia się codziennością i fizjologicznej potrzeby tlenu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz